Dzielenie prochów zmarłego – czy jest możliwe w Polsce?
Poza urnami w tradycyjnym rozmiarze, w zakładach pogrzebowych w Polsce można znaleźć te malutkie, w których z pewnością nie zmieszczą się wszystkie prochy po kremacji. Wiele osób spekuluje zatem, że istnieje możliwość, aby część prochów przechowywać np. w domu. Czy to prawda? Czy w naszym kraju możliwe jest dzielenie prochów? W niniejszym artykule omówimy najważniejsze kwestie związane z tym tematem.
Regulacje prawne – co warto wiedzieć?
Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych powstała pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku (będąc kalką tej z lat trzydziestych). Jej przestarzałość i niedopasowanie do współczesnych realiów funeralnych działa jednak na korzyść kremacji. W tamtym czasie bowiem kremacja nie była ani w połowie tak popularnym rozwiązaniem jak dzisiaj. A co za tym idzie, nie znajdziemy w niej konkretnych wytycznych dotyczących podziału prochów. Z tego powodu warto skupić się na aspektach etycznych oraz postępować zgodnie z wolą zmarłego. Należy również pamiętać, że chociaż dzielenie prochów jest możliwe do wykonania, to np. rozsypanie ich pozostaje w Polsce nielegalne.
Jak podzielić prochy zmarłego?
Jeżeli rodzina sobie tego zażyczy, lub taka jest wola zmarłego, możemy podzielić prochy. O takim zamiarze należy poinformować pracownika zakładu pogrzebowego, ponieważ to zwykle osoba operująca przy piecu kremacyjnym zajmie się przesypaniem popiołów. Pamiętajmy, że zgodnie z ustawą, szczątki ludzkie, również te skremowane, należy pochować, a przechowywanie prochów w domu jest uznawane za niewłaściwe. Warto jednak wspomnieć, że nikt nie jest w stanie kontrolować czy dana urna z prochami faktycznie została pochowana, ponieważ w tym celu nie prowadzi się żadnych oficjalnych rejestrów.
Prochy a inne formy upamiętnienia
Dla wielu same pamiątki po zmarłych są niewystraczające i przeżywając żałobę poszukują nieco szerszych możliwości. Dobrym rozwiązaniem jest np. biżuteria żałobna. W Polsce dostępne są między innymi wisiorki, w których można przechowywać malutką ilość prochów. Co więcej, z prochów ludzkich można wykonać diamenty, a te następnie umieść w pamiątkowej biżuterii. W zakładach pogrzebowych dostępne są również relikwiarze, czyli niewielkie naczynia, mogące pomieścić małą ilość prochów. Wybór jest ogromny – od urn i kul, do serduszek lub przedmiotów symbolizujących zainteresowanie zmarłego.
Rosnąca popularność
Chociaż tak wyczekiwana możliwość rozsypania prochów w ulubionym miejscu zmarłego wciąż nie jest dostępna w Polsce, to rosnące zapotrzebowanie wskazuje na to, że i takie rozwiązanie może się wkrótce przyjąć. Ogromna popularność kremacji powoduje, że zakłady pogrzebowe poszukują kolejnych udogodnień, aby zaproponować jak najlepsze i spersonalizowane usługi. Nie da się ukryć, że wielkie zmiany w tym zakresie wydarzą się zapewne dopiero wtedy, kiedy ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych zostanie uaktualniona, pozwalając na dopasowanie rynku funeralnego do potrzeb współczesnego człowieka.